Potrzebna pomoc dla polskiego księdza na Wołyniu

Szanowni Państwo, przekazuję poniżej list od polskiego księdza Marcina Ciesielskiego, który posługuje w Łucku na Wołyniu i gwałtownie potrzebuje pomocy. Z powodu ograniczeń na Ukrainie spowodowanych pandemią, możliwości pozyskania środków finansowych zostały zredukowane do zera a sytuacja tamtejszych parafii jest katastrofalna. Jedyna nadzieja w pomocy z Polski. Polecamy to dzieło Waszej dobroci i wrażliwości serca.

Szczęść Boże!

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,

długo zwlekałem z napisaniem tego listu licząc że restrykcje związane z epidemią koronawirusa z czasem zostaną złagodzone. Niestety mimo że w Polsce życie pomału wraca do normy, na Ukrainie sytuacja jest bardzo zła, ostatnio (kilka dni temu) został pobity kolejny rekord nowych 1000 chorych na dobę. Na Wołyniu przywrócono restrykcje. Msze św. można sprawować tylko dla max. 10 osób (razem z księdzem, ministrantami, organistą). Sytuacja jest naprawdę trudna.

Posługuję w kilku liczebnie niewielkich parafiach na Wołyniu (liczebnie niewielkich, tzn. kilku- lub kilkunastoosobowych, ale oddalonych od siebie o 50-60 km, więc w każdą niedzielę pokonuję ponad 200 km). Ale o sobie i o mojej posłudze w Kościele na Ukrainie już pisałem nie raz. Księża tutaj utrzymują się tylko z pomocy z Polski, (często z tzw. niedziel kazaniowych i zbiórek przed kościołami w Polsce).

Niestety ze względu na pandemię w tym roku w Polsce jeszcze nie byłem, liczyłem że Polska zniesie obowiązkową kwarantannę 14-dniową dla wjeżdżających do kraju z Ukrainy 01 lipca. Ale niestety dzisiaj się dowiedziałem, że na Ukrainie jest zbyt dużo nowych zachorowań i kwarantanna pozostaje. Niestety przy posłudze w kilku parafiach i takich dużych odległościach pomiędzy nimi, nie jestem w stanie opuścić Ukrainy na tak długi czas.

Dlatego też dzisiaj postanowiłem ponownie prosić o pomoc, sytuacja na Ukrainie, sytuacja Kościoła, parafii i księży obecnie ? bez wyjazdów do Polski i bez pomocy z Polski ? jest naprawdę bardzo trudna.

Zazwyczaj kilka razy w roku jeździłem do Polski na parafie – opowiadałem o sytuacji Kościoła Katolickiego na Ukrainie, na Wołyniu, na tej niegdyś polskiej ziemi, a po Mszach św. przed kościołami zbierałem ofiary, na utrzymanie tych parafii, świątyń, na dojazdy do tych oddalonych punktów odprawiania Mszy św.  Piszę punktów odprawiania Mszy św. – bo nie zawsze są to kościoły.  Zachęcam do zapoznania się z życiem jednej z moich parafii https://parafiahorochow.wixsite.com/ukraina/

A w tym roku od początku epidemii w Polsce nie byłem.

Dlatego zwracam się z pokorną prośbą w miarę Waszych możliwości o pomoc. Przede wszystkim proszę o modlitwę, za nas kapłanów, polskich księży posługujących na Ukrainie, za nasze parafie, za parafian, proszę o nieustanną modlitwę.  Ale też proszę tak po ludzku, w miarę możliwości o pomoc materialną. Ważne są niewielkie, drobne, małe, ale regularne ofiary. (Ks. Marcin Ciesielski – Alior Bank Polska  – numer konta: 46 2490 0005 0000 4000 5385 3516)

Wiem że każdemu jest trudno, pandemia dotknęła cały świat. Ale jeżeli ktoś może i chce wesprzeć moją posługę na Wołyniu, to już teraz wielkie Bóg zapłać. Ostatniego dnia każdego miesiąca, sprawuję Mszę św. za wszystkich ofiarodawców i dobrodziejów.

 

Z darem modlitwy

ks. Marcin Ciesielski

Wołyń-Ukraina 2020-06-28

Ks. Marcin Ciesielski / ?. ?????? ?????????

Katedralna 17, 43016 Łuck, Ukraina / ??????????? 17, 43016 ?????, ???????

e-mail: marcinciesielski1984@gmail.com, telefon ukraiński: +380679357536

Alior Bank – Polska 46 2490 0005 0000 4000 5385 3516